Rosnące bóle Ethereum i krajobraz kryptowalut
Poniżej znajduje się post gościnny i opinia Daniela Polotsky'ego, założyciela i prezesa CoinFlip.
Ethereum od lat jest królem DeFi, NFT i inteligentnych kontraktów. Ostatnio jednak jego prymat został zagrożony. Problemy ze skalowalnością, wewnętrzne wstrząsy i szybko rozwijający się konkurenci, tacy jak Solana, dają Ethereum szansę na zdobycie pieniędzy. Co tak naprawdę się dzieje i co to oznacza dla przyszłości ETH?
Walka o skalowalność
Przejście Ethereum na proof-of-stake (PoS) było ogromnym zwycięstwem dla środowiska, zmniejszając zużycie energii o ponad 99%. Fuzja była wielką sprawą, ale główny problem Ethereum nadal pozostaje: skalowalność. Opłaty za gaz nadal rosną w okresach wzmożonego ruchu, a transakcje mogą się indeksować, gdy aktywność sieci wzrośnie. Pamiętasz tę mennicę NFT Bored Ape Yacht Club, która zatkała Ethereum i spowodowała gwałtowny wzrost opłat?
Oczywiście, sieci warstwy 2, takie jak Arbitrum i Optimism, pomagają, ale samo Ethereum wciąż odczuwa napięcie. Trwają prace nad dużymi poprawkami, takimi jak Proto-Danksharding (i ostatecznie pełny Danksharding), aby rozwiązać problem przeciążenia danych i obniżyć opłaty, ale od pełnego wdrożenia tych rozwiązań dzieli nas jeszcze rok lub dwa.
Tymczasem Solana przetwarza tutaj 60 milionów transakcji dziennie, podczas gdy Ethereum ma problemy z osiągnięciem 1 miliona. Dzięki niemal natychmiastowym prędkościom i opłatom Solany poniżej grosza, programiści szukający płynniejszej wydajności zwracają na to uwagę.
Wewnętrzne wstrząsy
Problemy techniczne Ethereum nie są jedyną rzeczą, która budzi zdziwienie. Fundacja Ethereum, główna grupa kierująca modernizacją sieci, stanęła w obliczu pewnych turbulencji. Krytycy twierdzą, że kluczowe aktualizacje są zbyt powolne, a zmiana priorytetów powoduje tarcia.
Decentralizacja jest mocną stroną Ethereum, ale może również oznaczać wolniejszy postęp. Konkurenci, tacy jak Solana, z bardziej scentralizowaną kontrolą, mogą szybciej przesyłać aktualizacje. Może to czasami przekładać się na ogromną przewagę w szybko zmieniającym się świecie kryptowalut.
Solana i Wschodzące Gwiazdy
Mówiąc o Solanie, jej technologia proof-of-history (PoH) przyciągnęła uwagę, umożliwiając tysiące transakcji na sekundę przy minimalnych opłatach. Solana wypracowała sobie słodkie miejsce w NFT, DeFi i grach, przyciągając znane projekty, takie jak Magic Eden i Star Atlas.
Tymczasem Avalanche zyskuje na popularności dzięki konfigurowalnemu systemowi "podsieci", który pozwala programistom budować własne ekosystemy blockchain bez obaw o przeciążenie. I nie śpij na Aptos. Szybko zdobywa fanów dzięki przyjaznym dla programistów narzędziom i szybkiej wydajności.
Czy Ethereum wypadło z gry?
Jednym słowem: nie. Ethereum nadal dominuje na platformach DeFi, NFT i DAO, a jego społeczność programistów jest ogromna. Według raportu dla deweloperów Electric Capital, Ethereum może pochwalić się ponad 6 200 aktywnymi miesięcznymi deweloperami, przyćmiewając swoich rywali.
Ponadto rola Ethereum jako warstwy rozliczeniowej dla sieci warstwy 2 wzmacnia jego długoterminową wartość. Podczas gdy Solana wygrywa pod względem szybkości, bezpieczeństwo, stabilność i adopcja Ethereum pozostają niezrównane. Jak ujął to Devansh Mehta:
"Ethereum wygrywa dzięki swojej społeczności... Najwyższej klasy zespoły pracujące w tym samym ekosystemie, wyznające podobne wartości, takie jak otwartość, przejrzystość i buntowniczość wobec władzy".
Jeśli Ethereum będzie w stanie spełnić swoją obietnicę Proto-Danksharding, te miażdżące opłaty za gaz mogą w końcu ulec złagodzeniu – a to zmienia zasady gry.
Kryptowalutowa kula inflacji
Podczas gdy Ethereum toczy bitwy techniczne, kryptowaluty również stoją w obliczu zmian makroekonomicznych – zwłaszcza inflacji i implikacji wojny handlowej. Rosnące ceny skłaniają coraz więcej osób do Bitcoina jako zabezpieczenia. Przy ograniczonej podaży wynoszącej 21 milionów monet, Bitcoin zyskuje przydomek "cyfrowego złota". Bitcoin jest coraz częściej postrzegany jako bezpieczna przystań, a nie tylko aktywo spekulacyjne.
Stablecoiny zyskują również miłość w czasach inflacji. Powiązane z dolarem amerykańskim, oferują bezpieczne miejsce do zachowania wartości w ekosystemie kryptowalut. USDC i Tether są coraz częściej wykorzystywane do przekazów pieniężnych, pożyczek DeFi i płatności transgranicznych.
Tymczasem, jeśli Fed kiedykolwiek zacznie obniżać stopy procentowe, aktywa ryzykowne, takie jak Bitcoin, Ethereum i altcoiny, mogą wzrosnąć. Historia pokazuje, że luźniejsza polityka pieniężna często pobudza aktywa o wysokim wzroście – a kryptowaluty nie są wyjątkiem.
Droga przed nami
Przyszłość Ethereum tak naprawdę sprowadza się do jednej rzeczy: czy może skalować się wystarczająco szybko, aby utrzymać swoją przewagę? Jeśli nadchodzące aktualizacje wylądują zgodnie z harmonogramem, Ethereum może z łatwością odzyskać swoją przewagę. Ale jeśli opóźnienia będą się przeciągać, łańcuchy takie jak Solana mogą nadal wycofywać projekty.
Tymczasem obawy makroekonomiczne kierują coraz więcej oczu na Bitcoina, podczas gdy stablecoiny zapewniają praktyczny sposób na zabezpieczenie się bez opuszczania świata kryptowalut.
Niezależnie od tego, czy stawiasz all-in na ETH, byczo nastawiony do Solany, czy eksplorujesz nowsze łańcuchy, jedno jest pewne: krajobraz kryptowalut ewoluuje w tempie, którego tak naprawdę nigdy nie widzieliśmy. Najlepszym rozwiązaniem w takim środowisku jest bycie na bieżąco i zachowanie elastyczności.
The post Rosnące bóle Ethereum i krajobraz kryptowalut appeared first on CryptoSlate.